Witaj Amadeo

Filcowaniem,nigdy się nie zajmowałam,a cudeńka można przecież wykonać z filcu.
Przerażał mnie sam sposób filcowania,czyli to co piszesz,taplanie się w wodzie.
Twój "leniwy"sposób wydaje mi się zachęcający.

Jak to wygląda w praktyce,czyli co dalej?
Możesz rozwinąć temat?
Jestem kompletym laikiem w tej sprawie
